sobota, marca 29, 2014

Münster miasto rowerów



Podczas marcowej wizyty w Westfalii zwiedziliśmy także Münster, nazywane miastem rowerów. A dlaczego? W mieście jest ich podobno ok. 500 000 i 275 km dróg rowerowych i faktycznie widać to na ulicach. Wszędzie rowery, rowery i jeszcze raz rowery. 

Dla mnie to też miasto kościołów. Najważniejszym jest Katedra św. Pawła (St.-Paulus-Dom in Münster). Przy kościele w każdy weekend odbywają się targi, na których można kupić wiele różnych rzeczy, kwiaty, owoce, warzywa, wędliny, sery etc.




Jednym z najcenniejszych elementów wystroju katedry jest szesnastowieczny zegar astronomiczny z XVI w. Na szczycie zegara znajdują się pary ruchomych figurek alegorycznych. Po prawej to Śmierć i Czas – Chronos która wybija za pomocą dzwonka kwadranse. Figurka Śmierci trzyma kosę i młotek. Po lewej stronie figurki Tütemännchena – chłopczyka dmuchającego w róg oznajmiając pełną godzinę. Obok figurka kobiety trzymająca w prawej ręce młotek którym wybija w dzwonek pełną godzinę. Pośrodku znajduje się aedicula, w której zasiada Tronująca Matka Boska z Dzieciątkiem, którą adoruje ruchoma procesja prowadzona przez Trzech Króli. Codziennie w południe następuje pokaz procesji. 
 

W Katedrze znajduje się nagrobek Klemensa Augusta von Galena, błogosławionego kościoła katolickiego, znanego z antynazistowskich kazań oraz stanowczego sprzeciwu wobec praktyk eutanazji wykonywanych w III Rzeszy.


















Copyright © 2016 Kobieta z walizką... , Blogger